4.13.2014

Epilog

- Jak się czujesz? - Zapytała. - Nerwy?
- Nawet nie wiesz jakie. - Odpowiedziała, poprawiając przy lustrze welon. - Boję się, że coś nam przeszkodzi.
- Masz jakieś wątpliwości? - Zadała kolejne pytanie. - Ostatnia szansa, żeby się wycofać...
- Mamo, to nie wchodzi w grę! - Wstała z krzesła. - Kocham Simona i to z nim chcę wziąć ślub, mieć w przyszłości dzieci... Jestem tego pewna.
            Uśmiechnęła się lekko. Od razu przypomniał się jej dzień zaślubin z Leonem. Do dziś pamiętała każdy szczegół tej uroczystości, każdy detal... Każdą chwilę z nim spędzoną. Co z tego, że minęło ponad 40 lat od ich poznania? I tak pamięta dzień, w którym Verdas podbiegł do niej na ulicy.
- Chciałabym mieć taki wyraz twarzy, myśląc o Simonie po tylu latach, jak ty o tacie. - Oznajmiła szatynka. - Po zgaduję, że właśnie myślałaś o tacie.
- Dobrze, zgadujesz. - Uśmiechnęła się. - Jeśli to prawdziwa miłość, tak będzie.
- Mam nadzieję. - Odwróciła się jeszcze raz do lustra. - Jak poznałaś tatę?
- Przecież wiesz. - Odpowiedziała zgodnie z prawdą.
            Córka nie raz pytała Violettę o to, jak poznała się z Leonem lub jak wyglądał ich ślub, zaręczyny... Szatynka zawsze wszystko dokładnie jej opowiadała. W tych opowieściach było tyle szczegółów, że Nina mogła poczuć się jakby tam była.
           Każdą opowieść słyszała po kilka razy, więc kolejny jej nie zaszkodzi. Usiadły na białej kanapie i szatynka zaczęła swoją opowieść.
- I wszyscy żyli długo i szczęśliwie. - W pomieszczeniu pojawił sie Leon. - A teraz się sprężać, bo przypominam, że za 30 minut masz ślub.

* * *
I oto epilog :) Wiem, że krótki, ale dłuższego nie jestem w stanie napisać ;/
Jeśli macie pytania dotyczące tego opowiadania, piszcie je tutaj. Wiem, że mieliście do mnie pisać, ale jest Was trochę za dużo xd Będę odpowiadała w komentarzach, więc śmiało pytać ^^

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. ALE CUDOWNE ;**
      NINA & SIMON?
      Oni mają ślub?
      Bosko ;*

      Usuń
  2. Moja kochano żono,
    Nina i Simon słodcy <3333
    Leonetta, dzięki Bogu są dalej razem.
    Ponad 40 lat od spotkania, a oni wciąż zakochani <3333
    Kończę bezsensowny komentarz ŻONO!

    OdpowiedzUsuń
  3. Awwww :3
    Świetny!
    Nina i Simon <3
    Prawdziwa miłość Leonetty
    Genialny epilog!
    Pozdrawiam Suzy

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Prolog - wprowadzenie do opowiadania
      Rozdziały - opowiadanie
      Epilog - zakończenie opowiadania
      teraz anonimku już wiesz?
      PS Ciekawe zakończenie opowiadania, ale czekam cierpliwie na następne, bo wiem, że będzie tak samo ciekawe, jak te.
      Zapraszam do mnie:
      siempre-con-jorgeymartina.blogspot.com
      Vaness ;*

      Usuń
  5. Ciulu mój kochany ...
    Ślub Niny i Simona ...
    Takiego zakończenia się nie spodziewałam ...
    40 lat od cudownego spotkania Leonetty .....
    Ryczę ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki wspanialy epiblog<3
    Jestem pełna podziwu.
    To były wspaniale 70 rozdziałów
    Aż się łezka w oku kreci.
    Cudowne. Do końca świata będę pamiętać to opowiadanie.
    Mam nadzieje że to obecne będzie równie wspaniałe, cudne, bajeczne i niesamowite jak to ;*
    Te amo
    Madzia<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski epilog !!
    Nina i Simon ?!.
    Leonetta 40 lat od spotkania leonetty <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski :3
    Aha... tu chodzi o ślub córki Leona i Violetty, a ja myślałam, że ich ślub xD
    Nina + Simon = Sina xD
    I wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Ma racje :D
    Czekam na rozdział i życzę weny! xxx
    ~KatePasquarelli

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski <333 Ahh <333 Super A kim była Emma takie pytanie ?
    Pozdrawiam i czekam na rozdział 4 <3
    Werkaa Blanco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emma miała być byłą narzeczoną Leona, z którą był po wyjeździe Vilu. Jakiś miesiąc przed ślubem uciekła i Verdas o niej nie słyszał. W opowiadaniu miała powrócić i spróbować odzyskać Leona ;)

      Usuń
  10. Super epilog :)
    To opowiadanie było świetne <3
    Życzę weny i dużo pomysłów na nowe :) (które już uwielbiam ) ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wierze , ze to już koniec :'( uwielbiałam tą historię była GENIALNA !!!
    Ale cóż nowa też jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wow Świetny <33
    Na poczatku nie załapałam o kogo tu chodzi. Dopiero później skapłam się że chodzi o córkę Violetty.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow nie mogę!!! Poryczałam się :'((( Czekam na rozdział i pozdrawiam. Besos :*
    Te amo <3
    PS a o co chodziło z Tomsem i tym jego torturowaniem i z Naty czy mogła później zajść w ciąże i z tym Edwardem czy jak mu tam :D
    Marti blanco <3
    PS1 Założyłam konto :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leon nasylal różnych ludzi na Tomasa w ramach zemsty za podglądanie xddd

      Naxi mieli zaadoptować dziecko :)

      Na Edwarda nie miałam jakiegoś niezwykłego pomysłu xd

      Usuń
    2. Dzięki :* Ah Leoś... fajnie to wymyślił <333

      Usuń
  14. Super opowiadanie i epilog. A tak właściwie to kim ta Emma, i co dalej n Naxi?

    OdpowiedzUsuń