12.10.2013

Rozdział 27 Część 1: Wrócimy tam razem

*Violetta*
Siedziałam tam i nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. Czułam się jakby wielka gula umknęła mi w gardle.
Widziałam na jego twarzy niepewność. Po moim policzku spłynęła łza. Łza szczęścia. 
- Tak. - wydusiłam z siebie. Leon wsunął mi na palec piekny, srebrny pierścionek z diamentem, po czym przytulił mnie i obkręcił. 
Siedzieliśmy jeszcze chwilę na ławce przytuleni do siebie. Nie rozmawialiśmy. Po prostu siedzieliśmy i cieszyliśmy się swoją obecnością. 
Leon doprowadził mnie do sali, w której jeszcze dzisiaj muszę spać. 
Siedziałam i przyglądałam się pierścionkowi. 
- Musiał kosztować fortunę. Nie musiałeś. - powiedziałam. 
- Ale chciałem. - oznajmił i mnie pocałował. 

*Francesca*
- Jest z nim aż tak źle? - rozmawiałam przez telefon. - Dobrze, zrobię wszystko co w mojej mocy.
- I co? - zapytał Marco.
- Z tatą jest coraz gorzej. Luca prosi, żebym wróciła do Włoszech. - mówiłam przez łzy, a Marco mnie przytulił. - Marco, ja... Ja muszę tam wrócić.
- Wrócimy tam razem. - oznajmił.
- A twoja praca?
- Wezmę urlop. - powiedział i pocałował mnie w czoło. 
- Kocham Cię. - wyznałam mu.
- Ja Ciebie też. Musimy powiedzieć o tym przyjaciołom. 
- Masz rację. Zaraz do wszystkich zadzwonię.- zrobiłam tak jak powiedziałam. Obdzwoniłam wszystkich. Chciałam się spotkać z nimi dzisiaj, ale Viola nie może. Nie chciała powiedzieć dlaczego. 
Umówiliśmy się jutro w domu Leona.
Mój tata już od jakiegoś czasu źle się czuł. Niestety przez to, że jest taki uparty nie poszedł do lekarza. Luca pojechał do niego na urlop. Tata zasłabł, kiedy mój brat był w sklepie. Gdy wrócił od razu zadzwonił na pogotowie. W szpitalu okazało się, że tata jest poważnie chory. 
Zostaliśmy mu tylko ja i Luca, ponieważ mama zmarła 1,5 roku temu.
Teraz musimy przy nim być. 

***
Wiem, wiem... Krótki, beznadziejny i jeszcze na części, ale nic więcej nie zdążyłam napisać. Drugą część postaram się dodać jutro, albo jeszcze dziś ale nie obiecuję

11 komentarzy:

  1. Boski ^^
    Leonetta zaręczona :-]
    Czekam na next'a
    ~Kasiaa

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne jak zawsze i nie mów że jest beznadziejny jest wspaniały a mi nie przeszkadza że jest krótki ważne że jest i bardzo proszę dodaj dzisiaj twoje opowiadania są wspaniałe to jest mój ulubiony blog nie kłamię

    viola się zgodziła szał♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super;-)
    Viola się zgodziła<333333
    Czekam na next:D

    OdpowiedzUsuń
  4. łiiii...nextcik!
    no nie caly ale mnie to zadowala!
    nie moge sie doczekac drugiej polowki!
    uuuu....leonetta zareczona!
    mam zaciesza!
    juz widze leoska na slubie!
    albo jeszcze lepiej oczepiny!
    hahahahahahahahaha!
    albo jeszcze jeden wariant
    napalony leosiek na nocy poslubnej!
    ach...te moje zoczone pomyly!
    czekam na nexta!
    :***

    PS zycze weny checi i czasu na nexta!
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. super leonetta zaręczona ale się ciesze nie mogę się doczekać nexta życze weny abyś dzisiaj dodała kolejny i trochę dłurzszy nie żeby mi coś przeszkadzało a co do rozdziału boski jak zawsze

    jeszcze raz LEONETTA ZARĘCZONA AAAAAAAAA !!!!!!!!!!!

    ♥♥♥♥LEON♥♥♥♥VIOLETTA♥♥♥♥LEONETTA♥♥♥♥

    ZARĘCZYNY--ŚLUB--DZIECI

    może trochę przesadzam ale BARDZO BARDZO się cieszę że dodałaś szybciej rozdział i zaręczyłaś leonetta supi ciesze się jak małe dziecko to muj ulubiony blog codziennie sprawdzam czy dodałaś rozdział i jest DZIĘKUJE

    PS.dodaj dzisiaj praszę i życze weny czasu i chęci

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaręczyny !
    Czekam na next !
    W oczekiwaniu na ślub ale nie musisz się śpieszyć :)
    Polecam : http://nie-taka-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. dodaj dzisiaj bo się niecierpliwię a rozdział boski jak zawsze daj dzisiaj część 2 plis plis plis plis plis
    lo♥ciam leonette

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, ale dzisiaj nie zdążę napisać 2 części. Jutro będzie na pewno

      Usuń
  8. Ohh opłacało się tu wejść ^^
    Boski rozdzialik i ogólnie blog *-*
    O Boże!!!
    Zaręczyny!!! <3
    Normalnie Koffam!
    I teraz będzie ślub itd.
    Nie no ale zaciesz! ;)
    O czym ty gadasz krótki bo krotki i co.
    Krótki nie znaczy beznadziejny u Ciebie to znaczy WSPANIAŁY :*
    Marco i Fran wyjeżdżają :c
    Ja płaczę :(
    Biedny jej tata.
    No ok spadam ale jak wrócę tu ma być druga część! Zrozumiano!? To jest rozkaz! xd
    Nie no odwala mi xd
    Sorry że dopiero teraz dodaję koma ale chciałam przeczytać twoje wszystkie wcześniejsze rozdziały.
    Czekam z wielkąąą niecierpliwością na next! o.o

    Melka :***
    PS: Zapraszam do siebie: http://leonetta13.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny<3 czekam z niecierpliwością na kolejne !!!
    Świetnie piszesz !!!
    Uwielbiam ten blog!!!!

    OdpowiedzUsuń