Rozdział 3: Mało babski wieczór

//www.youtube.com/watch?v=ccXHCXFyEsE&feature=youtube_gdata_playerioletta
Jestem na torze. Właśnie zobaczyłam Leona postanowiłam do niego podbiec, ale spostrzegłam, że rozmawia on z Larą. Postanowiłam podsłuchać.
-Jak długo będziemy ukrywać nasz związek?! Nie mogę wytrzymać jak cię z nią widzę!- krzyczała Lara
-Wiesz, że kocham tylko ciebie, ale Violetta jest...https://www.youtube.com/watch?v=ccXHCXFyEsE&feature=youtube_gdata_player. dosyć popularna i ładnie razem wyglądamy-powiedział po czym przyciągnął ją do siebie i namiętnie pocałował.

Wtedy obudził mnie dzwonek telefonu. To była Francesca.
-Hej Violu. Co dziś porabiasz?
-Hej Fran. Na razie jeszcze nie wiem. A co?
-Niedaleko od Studio otworzyli nowy klub karaoke i pomyślałam, że razem z dziewczynami mogłybyśmy tam iść. Taki babski wieczór.Cami i Naty już się  zgodziły.
-No dobrze w sumie dobrze będzie jak się trochę rozerwę.
-Dobra muszę kończyć widzimy się o 16.00 w Resto ok?
-Ok. Do 16
-Narazie Violu
Na szczęście to był tylko zły sen. Kamień z serca. Jest już po 11, ale ze mnie śpioch. Na szczęście dziś jest sobota. Mam 5 godz. co ja będę robić przez tyle czasu. Może najpierw się umyję i ubiorę. Tak dobry pomysł. Nie będę się później przebierać i ubiorę się od razu do klubu. Przygotowałam sobie ciuchy i zeszłam na śniadanie. Resztę dnia spędziłam na spacerze, pisaniu w pamiętniku i różnych mało ciekawych rzeczach. Przez ten koszmar głupio mi było rozmawiać z Leonem. Dlatego, gdy dzwonił nie odbierałam. Co bym mu powiedziała? Uznałby, że mu nie ufam.

Francesca
Zadzwoniłam już do wszystkich. Fajny będzie taki babski wieczór. Ostatnio się od siebie oddaliłyśmy. Przez wakacje prawie wogóle nie miałyśmy kontaktu. Muszę im też powiedzieć o tym Marco. Bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że ja mu też.Jest już 14 jeszcze 2 godz. czas się wyszykować. Umyłam się, ubrałam i rozpuściłam moje czarne włosy. Już byłam gotowa. Teraz tylko czekać do 16.00 .

Natalia
Dzwoniła do mnie Fran. Szykuje się się babski wieczór w klubie karaoke. Myślę, że będzie fajnie. Słyszałam o tym nowym klubie. Ponoć jest urządzony jak prawdziwy klub, ale jest zarówno dla nastolatków, jak i dla dorosłych. Napijemy się koktajli, trochę pośpiewamy. Zapowiada się świetnie. Przyszykowalam sie i wyszłam w stronę Resto.

Camila 
W końcu jakiś babski wieczór przyda mi się to. Ostatnio więcej czasu spędzałam z Brodueyem niż z własnymi przyjaciółkami. Postanowiłam ubrać się tak. Zanim się obejrzałam musiałam wychodzić.

Violetta
Byliśmy już w klubie. Siedziałyśmy na białych kanapach i popijałyśmy nasze soki. Nagle na scenę wyszedł Marco i zaczął śpiewać Junto a ti. Później zaprosił na scenę Fran i razem śpiewali.

 Fran po prostu tryskała przez resztę wieczoru humorem. Myślę, że podoba jej się Marco. Później prowadzący poprosił mnie żebym zaśpiewała Podemos. Z początku nie chciałam tego to robić, ale dziewczyny tak nalegały, że pomyślałam: ,,Co mi szkodzi?'' i weszłam na scenę śpiewając pierwszą zwrotkę piosenki. w klubie pojawił się Leon i gdy był refren wszedł na scenę i śpiewał ze mną.

 

Po zejściu ze sceny Leon zadał mi pytanie, którego się obawiałam:
-Dzwoniłem. Czemu nie odbierałaś?
Nawet nie zdążyłam nic powiedzieć, bo Diego pojawił się na scenie i powiedział :
-Teraz zaśpiewam piosenkę dla najpiękniejszej dziewczyny w tym klubie- Violetty- i zaczął śpiewać Voy por ti'
-Już wiem dlaczego- powiedział zdenerwowany Leon i wyszedł.
Wołałam go, ale on nie zwracał na  mnie uwagi.